Patryk Zatówka uległ w 1/32 finału kategorii open rozstawionemu z jedynką Quadriemu Arunie 1:4, ale ze swojej gry jest zadowolony. 20-letni Zatówka przegrał pierwsze dwa sety na przewagi, trzeciego wygrał do 7 i w kolejnych uległ do 4 i 7 Nigeryjczykowi, który jest 36. w rankingu ITTF.

– Jestem zadowolony ze swojej gry, choć zwłaszcza po pierwszych dwóch setach czuję duży niedosyt. Miałem setbole i powinienem te partie wygrać – mówi zawodnik Kolpingu Frac Jarosław.

Jakie różnice widzi Polak między sobą i Afrykańczykiem? – Przede wszystkim w doświadczeniu, co było widać zwłaszcza w końcówkach. Popełniał mniej błędów ode mnie, jego gra ma wyższą jakość – wylicza Patryk. – Natomiast w serwisie i odbiorze przewaga była po mojej stronie. Powinienem był to lepiej wykorzystać, zwłaszcza że Aruna gra głównie forhendem, drugiej strony używając praktycznie tylko do przebijania piłki na drugą stronę – dodaje Polak.

Zatówka od pół roku na stałe mieszka i trenuje w Szwecji. – Jestem zadowolony z dokonanego wyboru. Dobrze trenuję, mam dobrego szkoleniowca, którym jest Peter Sartz, były trener Michaela Maze’a – opowiada. Patryk liczy, że ten sezon będzie dla niego udany. – Fizycznie czuję się dobrze, dbam o siebie, pamiętam o ćwiczeniach rozciągających, odnowie biologicznej i innych potrzebnych kwestiach – podkreśla Zatówka.

Mimo porażki z Aruną nie zakończył jeszcze udziału w Polish Open. W 1/8 finału turnieju do 21 lat spotka się ze 175. w światowym rankingu Rosjaninem Sadim Ismaiłowem. – Znamy się jeszcze z rozgrywek juniorskich. Czasem ja wygrywałem, czasem on. Szanse oceniam na 50:50 – mówi reprezentant Polski.

Sponsor

Partner sprzętowy

Odnośniki zewnętrzne

1. 2017 ITTF Challenge Częstochowa Polish Open – program i wyniki gier
2. 2017 ITTF Challenge Częstochowa Polish Open – transmisja internetowa

Plakat