Tenisiści stołowi ekipy ASTS Olimpia-Unia Grudziądz po raz pierwszy w historii zagrają w finale Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego (ETTU). W rewanżowym meczu półfinałowym podopieczni trenera Piotra Szafranka pokonali we własnej hali francuski zespół Stella Sport La Romagne (3:1). W piątkowej potyczce dwa punkty na konto grudziądzan zapisał Japończyk Kaii Yoshida, a trzecia wygrana indywidualna padła łupem Słowaka Wanga Yanga. Partię przegrał jedynie Patryk Zatówka, który w trzech setach uległ Abdelowi Kaderowi Salifou.

– Rewanż „ustawił” pierwszy pojedynek, w którym, po niesamowitej walce, Yoshida pokonał Chena 3:2 – przyznał w rozmowie dla Polskiej Agencji Prasowej Bartosz Such, czwarty pingpongista z ekipy wicemistrzów Polski, który tym razem był rezerwowym. – Przed sezonem mówiliśmy, że chcemy zdobyć Puchar ETTU i wygrać Superligę. Jesteśmy w dwóch finałach, więc wszystko jest na dobrej drodze.

W pierwszym spotkaniu, w składzie z Suchem, Olimpia-Unia również triumfowała w stosunku 3:1 i wówczas także dwa zwycięstwa odniósł Yoshida. Zakontraktowany przed sezonem Japończyk okazał się niewątpliwie kluczem do ogromnego sukcesu, jakim jest awans do finału tych prestiżowych, międzynarodowych rozgrywek.

Dotąd najlepszym wynikiem Olimpii-Unii w europejskich pucharach był półfinał Pucharu ETTU, wywalczony w 2013 roku. W decydującej walce o tegoroczne trofeum rywalami wicemistrzów Polski będą tenisiści stołowi szwedzkiej ekipy Eslovs AL, która w dwumeczu pokonała francuski Vaillante Angers (3:1 we własnej hali, 2:3 na wyjeździe).

– To wielki dzień i jesteśmy przeszczęśliwi – cieszył się z kolei, w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”, trener Piotr Szafranek. – Rywale poszli na całość, ustawiając zespół tak, żeby wygrać 3:0. Spodziewali się, że do drugiego singla wystawimy Patryka Zatówkę lub Bartka Sucha, ale przewidzieliśmy to i wstawiliśmy na tę pozycję Wanga Yanga – ocenił szkoleniowiec, dodając, że powoli trwa już budowa składu na kolejny sezon rozgrywek.

– Yang zostaje, Pan Deng i Zatówka także. Such szuka klubu, a z Huangiem Sheng-Shengiem nie podjęliśmy rozmów. Bardzo zależy nam na pozostaniu Yoshidy, który wygrał dla nas w tym sezonie prawie wszystkie pojedynki w Lidze Mistrzów, Pucharze ETTU i Superlidze. Planujemy jeszcze jedno duże wzmocnienie, ale jeszcze za wcześnie o tym mówić – zastrzega trener Szafranek.

Ostatnie dni są niezwykle udane dla polskich drużyn występujących na arenach międzynarodowych. Przypomnijmy, że w środę do finału kobiecych rozgrywek ETTU Cup awansował zespół KTS SPAR-Zamek Tarnobrzeg, który w finale zmierzy się z francuskim zespołem Metz TT.

Wyniki Pucharu ETTU – półfinał (2. mecz):

ASTS Olimpia-Unia Grudziądz – Stella Sport La Romagne 3:1
Kaii Yoshida – Chen Tian Yuan 3:2 (11:4, 11:9, 13:15, 8:11, 11:6)
Wang Yang – Brice Ollivier 3:2 (6:11, 11:4, 11:3, 8:11, 11:1)
Patryk Zatówka – Adbel Kader Salifou 0:3 (6:11, 9:11, 7:11)
Kaii Yoshida – Brice Ollivier 3:0 (11:7, 11:6, 11:6)

Pierwszy mecz: 3:1. Awans: ASTS Olimpia-Unia Grudziądz.