„Chcemy wykorzystać szansę na historyczny dublet” – zapowiedział menedżer tenisistów stołowych PKS Kolping FRAC Jarosław, Kamil Dziukiewicz. W piątkowym finale LOTTO Superligi zagrają w Gdańsku z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki.

Nikomu dotąd nie udało się zdobyć mistrzostwa i Pucharu Polski w jednym sezonie. Jesteśmy zdeterminowani, aby sięgnąć po dublet, ale pamiętajmy, że mecze finałowe zaczynają się od stanu 0:0. Wiele osób mówi o nas, że jesteśmy faworytami, lecz za to punktów się nie przyznaje. Oczywiście jednak postaramy się sprostać wyzwaniu i już w piątek wywalczyć pierwsze trofeum – powiedział Dziukiewicz.
Do tej pory jarosławianie zdobywali kilka razy brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski. W tym sezonie wygrali rundę zasadniczą LOTTO Superligi, a w półfinale play off pokonali (3:1, 3:1) derbowego rywala – Fibrain AZS Politechnikę Rzeszów. Z kolei broniący tytułu Dartom Bogoria wyeliminował Dekorglass Działdowo. U siebie mazowiecki zespół przegrał 1:3, by na wyjeździe zwyciężyć 3:0.
– Wierzę, że w hali Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby to my wzniesiemy puchar w górę. Liderem naszego zespołu jest Chińczyk Hou Yingchao z bilansem gier 20-0 w LOTTO Superlidze, jednak znów powtórzę, że w pojedynkę meczu nie wygra. Dlatego liczę i na Chorwata Tomislava Pucara, i Patryka Zatówkę. Z Patrykiem zazwyczaj jest tak, że im mniejsze oczekiwania wobec niego, wówczas i presja mniejsza, a on gra lepiej. Niech spokojnie trenuje, a na pewno nie zawiedzie– ocenił szkoleniowiec.

Czytaj więcej na oficjalnej stronie LOTTO Superligi!