Jak poinformował Zbigniew Nęcek, drugi mecz finałowy pomiędzy Enea Siarką Tarnobrzeg, a AZS-em UE Wrocław odbędzie się bez udziału Li Qian. Jak tłumaczy sternik Mistrzyń Polski, „Mała” jest w trakcie procesu leczenia.

W pierwszym spotkaniu o tytuł Mistrza Polski Enea Siarka wygrała z akademiczkami 3:1. Już do Wrocławia trener Zbigniew Nęcek nie zabrał polskiej liderki.

– Kontuzja musi być wyleczona w 100 procentach, bo nie możemy ryzykować. Także mogę już teraz powiedzieć, że w jutrzejszym rewanżu także zabraknie Li Qian. Pojechała na Drużynowe Mistrzostwa Świata zdrowa i w dobrej formie, a wróciła z kontuzją. Na szczęście mój skład nadal jest szeroki więc mamy różne możliwości. Natomiast żałujemy, że „Mała” będzie z nami tylko na ławce i na podium – tłumaczy Zbigniew Nęcek.

We Wrocławiu ciężar gry wzięła na swoje barki Elizabeta Samara, która wygrała dwukrotnie. O jej dyspozycję w Tarnobrzegu są spokojni.

– Damy radę, bo i Samara i Han Ying to zawodniczki poziomu światowego. Kinga była w niekorzystnej sytuacji, bo w Halmstad była sparingpartnerką i grała tylko „na obronę”. Co prawda planowałem występ Kingi, ale dopiero w meczu rewanżowym, bo chciałem jej dać czas na przygotowanie. Natomiast koncepcja się wywróciła do góry nogami w momencie, kiedy Li Qian trafiła do lekarza – tłumaczy Nęcek.

Rewanżowe spotkanie finału Ekstraklasy kobiet w sobotę 12. maja o godzinie 18:00 w hali MOSiR-u w Tarnobrzegu.