Po historycznym sezonie, w którym PKS Kolping FRAC Jarosław sięgnął po swoje pierwsze mistrzostwo kraju oraz triumf w Pucharze Polski, czarno – pomarańczowi chcą obronić tytuł. „Z niecierpliwością czekam na inaugurację sezonu LOTTO Superligi” – przyznaje Kamil Dziukiewicz. Sezon 2017/2018 na długo zapadnie w pamięci jarosławian. Najpierw sięgnęli po pierwsze w historii klubu mistrzostwo kraju, a później triumfowali w Pucharze Polski. Tym samym na stałe zapisali się w kartach historii tenisa stołowego, bo nikt wcześniej nie zdobył tych trofeów w jednym sezonie.

– To wszystko udało nam się osiągnąć w jubileusz 20-lecia istnienia Parafialnego Klubu Sportowego Kolping. Jestem z tego bardzo dumny, ale to już historia. Przed nami nowy sezon i nowe wyzwania. Podobno obronić mistrzowski tytuł jest trudniej niż go zdobyć. Teoretycznie mamy teraz mocniejszy skład, ale to tylko papier. Wszystko zweryfikuje stół – przyznaje menedżer Kolpinga FRAC Jarosław, Kamil Dziukiewicz.

Mistrzowie Polski do nowego sezonu przystąpią w zupełnie innym składzie niż przed rokiem. W Jarosławiu został tylko niepokonany w LOTTO Superlidze – Hou Yingchao. Fenomenalny chiński defensor nadal ma być liderem ekipy z Jarosławia. Dołączyli do niego Kou Lei (31. w rankingu ITTF), dobrze znany w Polsce – Tomas Konecny (przeniósł się z 3S Polonii Bytom) oraz Piotr Chodorski.

– Cała drużyna spotyka się 29. sierpnia. Będziemy mieli 4. dni do meczu z Dekorglassem w Działdowie, które poświęcimy na wspólne przygotowania. Wcześniej w czeskim Word Tourze w Ołomuńcu na pewno wystąpi Konecny i prawdopodobnie Kou Lei. Z kolei Piotrek Chodorski wystartuje w turnieju „Spójnia Open” w Warszawie. Liczę na „Chodora”, bo To taki Polski Wojownik, który bardzo pasuje do mojej koncepcji. Lubię współpracować z „walczakami”, którzy mają „pazur” do gry. W drużynie, od pierwszych dni, musi panować dobra atmosfera. To tak naprawdę jeden z kluczy do sukcesu.
Na tę chwilę nie zdradzę czy wystąpi Hou. Na pewno zagra w pierwszej i drugiej rundzie rozgrywek LOTTO Superligi. Zgodnie z regulaminem rozgrywek, aby zagrać w fazie play-off zawodnik musi wystąpić minimum w dwóch meczach pierwszej i drugiej rundy
– zdradza wiceprezes PZTS.