W pierwszym roku gry w barwach SKST Mart Hodonín Natalia Partyka zdobyła Drużynowe Mistrzostwo Czech. – Zostaję w tym klubie na kolejny sezon – mówi reprezentantka Polski. W finale Extraligi SKST Mart Hodonín w serii play-off do 3 zwycięstw wygrał z TT Moravský Krumlov 3-0.

– Myślę, że ten ligowy sezon był udany dla mnie. Oczywiście miałam kilka słabszych momentów, bo są one nieuniknione, ale ogólnie było naprawdę bardzo dobrze. Nowe i ciekawe doświadczenie, które będę kontynuować w przyszłym sezonie – powiedziała Natalia Partyka.

Wiadomo już, że zmieni się skład mistrzowskiej drużyny. Zespół z Hodonina wygrał ligę po raz 4 z rzędu i 11 w historii. Daleko mu jednak do osiągnięć zawodniczek z Tarnobrzega, które niedawno wygrały po raz 26. Wcześniej Natalia Partyka grała właśnie w Siarce-ZOT Tarnobrzeg.

– Lenka Harabaszova odchodzi do Niemiec. Natomiast po urodzeniu dziecka do gry wraca Katerina Penkavova. Bardzo możliwe, że dołączy do nas Azjatka, będąca wzmocnieniem na Ligę Mistrzyń – mówi Polka.

Natalia Partyka była pod wrażeniem atmosfery na meczach czeskiej Extraligi. – Była niesamowita, przede wszystkim w końcowej fazie rozgrywek. Na mecze przychodziło bardzo dużo ludzi, wszyscy kibicują, bawią się, są bębny, a więc doping jest naprawdę bardzo głośny – opowiadała.

Reprezentantka Polski, która niebawem wystąpi w Mistrzostwach Świata, poznała też nowy kraj i język. – Bardzo dużo rozumiem, jednak w dalszym ciągu mam trochę problemów z mówieniem. Będę chciała się podszkolić w języku czeskim.