Udział w turnieju ITTF World Tour German Open w Magdeburgu, a następnie zgrupowania w Saarbruecken i Hongkongu – tak wyglądać będą zagraniczne przygotowania Kadry Narodowej Seniorów do tegorocznych Drużynowych Mistrzostw Świata w tenisie stołowym. Impreza rozegrana zostanie w dniach 28 kwietnia – 5 maja br. w Tokio. – Turniej w Magdeburgu odbędzie się w dniach 26 – 30 marca, a zaraz po nim, już w składzie na czempionat globu, wyjeżdżamy na pięciodniowe zgrupowanie do Saarbruecken. Ostateczną kadrę zatwierdzi Zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego – tłumaczy Tomasz Krzeszewski, trener Kadry Narodowej Seniorów.

W następnym miesiącu „biało-czerwoni” rywalizować będą o tytuły indywidualnych mistrzów Polski w Raszkowie (10 – 13 kwietnia). Odbędzie się też dokończenie 18. kolejki Ekstraklasy Kobiet (5 kwietnia) oraz 17. kolejka Wschodzący Białystok Superligi Mężczyzn (14 – 16 kwietnia).

Najskuteczniejszym polskim tenisistą stołowym w rozgrywkach ligowych jest obecnie Patryk Chojnowski (ASTS Olimpia-Unia Grudziądz), który zwyciężył 14 z rozegranych 17 pojedynków. Do Tokio jednak nie pojedzie.

– Patryk nie znajdzie się w składzie na DMŚ, bowiem już jakiś czas temu zrezygnował z występów w zespole narodowym. Powodem są jego poważne kłopoty ze stopą. Nie jest w stanie wytrzymać trudów długiego turnieju międzynarodowego. Rozumiem jego decyzję, bowiem po dużych obciążeniach narzeka na ogromne bóle nogi. Skoncentrował się tylko na grze w Superlidze i zawodach dla niepełnosprawnych, jest mistrzem Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie – dodał Krzeszewski, który jeszcze w poprzednim sezonie był szkoleniowcem Chojnowskiego w ekipie Condohotels Morliny Ostróda.

Problemy zdrowotne Chojnowskiego rozpoczęły się już w dzieciństwie, kiedy brał on udział w wypadku. Jadąc rowerem, został potrącony przez samochód. Zmiażdżeniu uległ prawy staw skokowy tenisisty, groziła nawet amputacja nogi. – Nie chcę blokować miejsca w kadrze. Mogłoby się zdarzyć tak, że rozegrałbym jedno spotkanie i musiałbym się wycofać – przyznaje sam zawodnik. – Pokusa jest duża, bowiem stać mnie na dobrą grę poza Polską. Tylko nikt nie wie, co niekiedy przeżywam po wielogodzinnych meczach. Dlatego zostaje mi walka w Superlidze i turniejach niepełnosprawnych.

– Ostatnio nie wytrzymałem trudów Wojewódzkiego Turnieju Klasyfikacyjnego, a co dopiero mówić o najważniejszych imprezach międzynarodowych. Ból nogi po wysiłku czasem jest ogromny. Inaczej wyglądają mecze w Superlidze, bowiem jednego dnia mam do rozegrania najwyżej dwie potyczki, do trzech wygranych setów.

Do Azji kadrowicze wylecą wkrótce po rozegraniu spotkań 17. kolejki Superligi. Podopieczni trenera Tomasza Krzeszewskiego ćwiczyć będą w Hongkongu z tamtejszą kadrą, zaś zawodniczki Michała Dziubańskiego udadzą się na treningi do chińskiej miejscowości Jinan. Do Japonii reprezentacja Polski przeniesie się na dwa dni przed rozpoczęciem Drużynowych Mistrzostw Świata.