Tenisiści stołowi PKS Kolping Frac Jarosław nie zwalniają tempa. Po środowym zwycięstwie3:2 nad Dekorglassem Działdowo, zaledwie dzień później podopieczni Kamila Dziukiewicza w rozegranym awansem spotkaniu 13. kolejki Wschodzący Białystok Superligi pokonali 3:0 w Toruniu tamtejszą Energę-Manekin.

Zwycięzcy rundy jesiennej gospodarzom pozwolili na wygranie zaledwie dwóch setów. Ich autorami byli najmłodsi zawodnicy w składzie ekipy z Torunia: zaledwie 15-letni Tomasz Kotowski i o cztery lata starszy Konrad Kulpa. Pomimo porażki, dobre wrażenie pozostawił po sobie zwłaszcza ten pierwszy, który w meczu otwarcia zdołał „urwać” seta doświadczonemu Białorusinowi Jewgienijowi Szczetininowi.

W czwartkowy wieczór punkty dla Kolpinga zdobywali jeszcze Wang Zeng Yi oraz Witalij Niechwedowicz. Ten pierwszy w trzech setach pokonał grającego trenera gospodarzy, Grzegorza Adamiaka, Drugi z reprezentantów Białorusi wygrał 3:1 ze wspomnianym Kulpą.

– Byłem skoncentrowany na każdej akcji. Grałem dokładniej, niż w poprzednim meczu w Działdowie – podsumował występ Wang Zeng Yi. – Jestem pod wrażeniem gry Tomka Kotowskiego. Mimo młodego wieku, zagrał bardzo dobre spotkanie z defensywnie grającym Szczetininem. Przegrał co prawda 1:3, ale przy odrobinie szczęścia mógł doprowadzić do tie breaka.

Czwartkowe zwycięstwo w Toruniu sprawiło, że ekipa z Podkarpacia awansowała ponownie na fotel lidera Wschodzący Białystok Superligi. Jarosławianie mają aktualnie 30 punktów i o jedno „oczko” wyprzedzają drugą w tabeli, Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki.

Energa-Manekin Toruń – Kolping Frac Jarosław 0:3
Tomasz Kotowski – Evqueni Chtchetinine 1:3 (8:11, 13:11, 5:11, 10:12)
Grzegorz Adamiak – Wang Zeng Yi 0:3 (6:11, 6:11, 7:11)
Konrad Kulpa – Vitali Nekhviadovich 1:3 (7:11, 9:11, 11:5, 3:11)