Tenisiści stołowi Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki w przeszłości docierali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Przed nowym sezonem trener Tomasz Redzimski podwyższył poprzeczkę. – Celem jest półfinał – przyznał przed piątkową inauguracją w Duesseldorfie. – Rywale są silni, ale musimy iść do przodu, stąd kolejne wyzwanie w postaci półfinału. W ćwierćfinałach Champions League już kilka razy graliśmy. W polskiej Superlidze zawsze gramy o mistrzostwo, nie inaczej będzie i teraz – powiedział opiekun drużynowych mistrzów kraju w wywiadzie dla Polskiej Agencji Pasowej.

Pierwsze spotkanie w grupie D mazowiecki zespół rozegra z Borussią Duesseldorf, która triumfowała w Lidze Mistrzów m.in. w latach 2009 – 2011.

– W Niemczech zagramy w składzie: Oh Sang Eun z Korei Południowej, Daniel Górak i Paweł Fertikowski. Jeśli któryś z zawodników pokona Timo Bolla, rosną nasze szanse na zwycięstwo – przyznaje szkoleniowiec Bogorii. – Bardzo istotne będą wygrane też z zawodnikami z numerami „2” i „3”, czyli zapewne Grekiem Panagiotisem Gionisem i Niemcem Patrickiem Franziską.

Być może w piątkowy wieczór w niemieckiej ekipie wystąpi Sharath Kamal Achanta z Indii, którego zabrakło w inauguracyjnej potyczce Borussii w Bundeslidze, przeciwko TTC Matec Frickenhausen (3:0).

– Achanta z pewnością przygotowuje się do zbliżających się Igrzysk Azjatyckich. Dla tamtejszych federacji to niezwykle ważna i prestiżowa impreza. Jednak równie dobrze trenerzy Borussii mogą zdecydować, że zagra przeciwko nam, wiedząc doskonale, że z defensorem Gionisem świetnie radzą sobie zarówno Oh, jak Górak – zauważył Redzimski.