Z 20 rozegranych tegorocznych turniejów z cyklu World Tour reprezentacja Polski wzięła udział w ośmiu. W drugiej części podsumowania przedstawiamy dorobek kadry Polski kobiet w singlu. Siedem zawodniczek trenera Michała Dziubańskiego wystąpiło łącznie w sześciu zawodach, tylko w Europie. Przy czym na Białorusi i w Belgii zagrała jedynie występująca na swój koszt Magdalena Sikorska, zaś do Austrii wybrały się tylko Li Qian z Kingą Stefańską. Szerszy skład zameldował się na Węgrzech, w Niemczech i Czechach. Naszych reprezentantek zabrakło w Azji (7 turniejów), w Afryce (1), Australii (1), Ameryce Płd. (2) oraz w trzech europejskich zawodach – w Hiszpanii, Chorwacji i Bułgarii.

Największym sukcesem okazał się ćwierćfinał Li Qian w piątej imprezie w marcu German Open. Był to turniej rangi Super Series, czyli jeden z najlepiej płatnych i najmocniej obsadzonych (podobnie jak Kuwejt, Katar, Japonia, Korea Płd., Chiny) w odróżnieniu od tych z mniejszą pulą nagród i zazwyczaj nieco słabszych Major Series (wyjątkiem będzie Polish Open, w którym wystąpi światowa czołówka) i najsłabszych Challenge Series. W turniejach rangi Major lub Super Series (w sumie Polki grały w nich 3 razy) oprócz rozstawianej Li, tylko Katarzyna Grzybowska przebiła się przez eliminacje (Czech Open) i doszła do II rundy.

Z imprez, w których startowały Polki, tylko na Białorusi żadna (a właściwie ta jedyna Sikorska) nie zagrała w głównej części zawodów. Najliczniej biało-czerwone zaprezentowały się w Hungarian Open, gdzie cała piątka wystąpiła w turnieju głównym. Niestety, żadna z biało-czerwonych nie dotrwała do III rundy.

Na siedem Polek uczestniczących w tegorocznym World Tourze tylko Sandrze Wabik nie udało się dostać do turnieju głównego, jednak startowała tylko raz.

Za najbardziej spektakularny pojedynczy wyczyn naszej reprezentantki trzeba uznać dwa kolejne zwycięstwa Li Qian w German Open. Najpierw w I rundzie nad dziesiątą wówczas w rankingu ITTF Koreanką Seo Hyowon, a w następnym pojedynku nad jej rodaczką Yang Haeun, która w marcu zajmowała 19. pozycję. Warto dodać, że dla „Małej” był to jeden z pierwszych startów w World Tourze po urodzeniu dziecka. Dobrym wynikiem było też zwycięstwo w Czechach Grzybowskiej nad Japonką Misako Wakamiyą.

Najlepsza z Polek Li Qian jest na 44. pozycji w klasyfikacji WT. Punkty do klasyfikacji (można je było dostać tylko za udział w turnieju głównym) zdobyło jeszcze pięć Polek, ale łącznie ta piątka uzbierała ich zaledwie 21 (prowadząca w rankingu Ai Fukuhara ma 1178 oczek, a Li Qian 109). W sumie punkty zdobyło 261 pingpongistek z całego świata, a łącznie wystartowało ich 495.

STATYSTYKI POLEK W WORLD TOURZE 2015:

MAGDALENA SIKORSKA: Startowała w 5 turniejach, w 2 grała w turnieju głównym, najlepszy wynik to I runda w Hungarian Open i Belgium Open, 199. miejsce w rankingu World Touru

KINGA STEFAŃSKA: 4/1, I runda w Hungarian Open, 258

LI QIAN: 3/3, ćwierćfinał (III runda) w German Open, 44

KATARZYNA GRZYBOWSKA: 3/2, II runda w Czech Open, 142

NATALIA BAJOR: 3/1, II runda w Hungarian Open, 217

NATALIA PARTYKA: 3/1, II runda w Hungarian Open, 229

SANDRA WABIK: 1/0

Plakat